Pabianice wznawiają komunikację nocną z Łodzią

Po niespełna rocznej przerwie w miniony weekend wznowione zostało kursowanie obsługiwanej przez MPK-Łódź linii nocnej N4B z Łodzi do Pabianic. Weekendowe kursy zostały zawieszone w grudniu 2020 r. w związku z ówczesnym nasilaniem się pandemii koronawirusa w Polsce i silnymi obostrzeniami w życiu społecznym i gospodarczym. Podobnie jak poprzednio, rozkład jazdy przewiduje dwie pary kursów realizowane wyłącznie w noce z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. Na całej trasie obowiązuje łódzka taryfa biletowa.

Studenci chcą wieczory spędzać poza domem

– Kursy zostały wznowione na wniosek Urzędu Miejskiego w Pabianicach – mówi Aneta Klimek, rzecznik prasowy prezydenta Pabianic. Przypomina, że dziesięć miesięcy temu miasto zdecydowało się na wstrzymanie obsługi połączenia, bo znacznie spadła liczba korzystających z niego pasażerów. – Teraz kolejne obostrzenia są znoszone, a branża gastronomiczna i rozrywkowa funkcjonuje już niemalże normalnie – tłumaczy podjęcie decyzji o ponownym finansowaniu linii.

Zwraca też uwagę, że w październiku rozpoczyna się nowy rok akademicki, a duża część uczelni zdecydowała się na jego organizację w formule stacjonarnej. – Studenci są liczną grupą pasażerów komunikacji nocnej – stwierdza nasza rozmówczyni. Kursy zainaugurowano jeszcze we wrześniu w związku z tym, że w miniony weekend w Łodzi odbywał się Light Move Frstival, bardzo popularna impreza polegająca na świetlnych bądź audiowizualnych instalacjach prezentowanych na licznych budynkach, głównie w centrum miasta.

Coraz więcej pasażerów w autobusach dziennych

– Od początku zakładaliśmy, że zawieszenie linii N4B ma jedynie charakter tymczasowy – usłyszeliśmy od przedstawicielki prezydenta. Dodała też, że miasto stale obserwuje wzrost frekwencji w komunikacji dziennej. Kolejne istotne wzrosty są spodziewane w statystykach za wrzesień, gdy do szkół wrócili uczniowie.

Należy zwrócić uwagę, że równolegle nie doszło do zwiększenia częstotliwości kursowania linii komunikacji dziennej w Łodzi. Samorząd nie zdecydował się na wprowadzenie standardowego 12-minutowego taktu. Większość połączeń jest więc wciąż realizowana tylko raz na kwadrans.